www.piparampa.fora.pl

Nonek

Założyłem ten temat, ku czci trunku owianego mgiełką tajemnicy, zwanego również Zieloną Wróżką ;]
Dla jednych był przekleńswem, dla drugich był błogosławieństwem... Pod jego wpływem tworzyli Van Gogh, Picasso czy Witkacy.
W latach ogólnego dekadentyzmu, czyli u schyłku XIX wieku pod narkotycznym działaniem Wróżki znajdowała się ogromna część społeczeństwa, głównie francuskiego...
Później trunek był napiętnowany, ale ostatnio znów gości na półkach sklepów z napojami wyskokowymi... ale... to już nie to samo, ponieważ prawo UE zabrania produkcji Absyntu o wyższej zawartości thujonu, niż 35mg/litr, a to jest wysoce niezadowalające...

Dlatego postanowiłem sam wyprodukować Absynt, o wysokim stężeniu Tujonu oraz innych substancji psychoaktywnych zawartch np. w piołunie, kłączach tataraku, anyżku, koperku, melisy, szyszkach chmielu i w kocimiętce...

Moje pytanie do Was brzmi: czy ktoś to pił w dużych ilościach? Czy znacie działanie Wróżki? Czy wiecie, o co kaman?

Piszcie wszystko, co wiecie na temat absyntu ;]

thepyrko

Ja wiem tylko że jest duuuużo rodzai absyntu i tylko zielony daje "kopa" wróżkowego. Nigdy nie piłem i nie widziałem żeby ktoś pił ale wiem że podaje się to z płonącymi kostkami cukru. Nie wiem na jakiej zasadzie to działa ale coś tam się dzieje z tym cukrem.
W sumie o absyncie słyszałem nie wiele.
Ciekawostka: W filmie Moulin Rouge trupa teatralna wali absynt właśnie z płonącym cukrem Wink

i mają loty i widzą latającą zieloną Kylie Minogue xD[/list]

hahatek

w filmie From hell jest ładnie pokazana kultura picia absyntu - czyli jak to właściwie powinno się pić... za pomocą czego i co z tym cukrem Very Happy

Hideki

piłem piłem i to ten dobry absynt, jeden z ulubionych alkoholi :]

Adimar

A ja w ogóle nie piję. xP

A tak do tematu: Co nieco słyszałem o tym trunku, np. ktoś opowiadał jakiś kawał z Absyntem jako głównym bohaterem. O jego cudownych, magicznych, fikuśnych właściwościach nie słyszałem, ale czytając posty powyżej stwierdzam, że to nie jest takie jak wino marko wino (chociaż nazwa może to sugerować).

thepyrko

Herbi

osobiscie robilem absynt ze skladnikow wyzej wymienionych oraz z duza iloscia piolunu
co prawda nie wyszedl mi zielony kolor (prawdopodobnie dlatego ze go nie destylowalem (nie mialem odpowiednich narzedzi aby ukryc to przed rodzicami ;D)) ale efekty psychotropowe byly
nie chce operowac nazwiskami ale ludzie z ktorymi to pilem mieli problemy typu:
-calowanie kolegi(z jezyczkiem) pod pretekstem ze fajna dupa z niego jest (oblesne)
-taniec z drzewami
-blee dwoch facetow
-chelm (rano koledze ktory najbardziej sie pochorowal zalozylismy niewidzialny chelm i caly czas otwieralismy usta ze niby cos do niego mowimy, on sie poplakal ze nic nie slyszy az do momentu zdjecia chelmu
-ktos jeszcze lapal w ogrodzie elfy ale sam ich nie widzialem wiec nie moge stwierdzi czy to prawda
-no ale tych dwoch facetow to juz przesada byla jak oni sie macali <rzygi>
-no jeszcze kolezanka zakochala sie w naszym koledze zaraz po tym jak oboje wymiotowali ale nie jestem pewien czy to tez dzialanie absyntu poniewaz pozniej nawet sie do siebie odzywali xD

smakuje troche jak krople na żołądek zwlaszcza jak sie przesadzi z piolunem
piolun mozna kupic na mlynarskiej w kaliszu tam jest zielniczy
koszt jego jest niewielki paczka na 2-4 litry (w zaleznosci od proporcji) kosztuje okolo 2 zl

Nonek

Powiem tyle: zawarty w piołunie tujon ma budowę chemiczną bardzo zbliżoną do znanego wszystkim thc. Niestety we wszystkich opisach, gdzie można coś poczytać, to wspomina się głównie o magicznym działaniu piołunu, a zapomina się o tataraku, koperku, anyżku, kocimiętce. Każde z nich osobno daje niezłe loty, a w połączeniu z tujonem to już kompletnie inny świat...

Zachęcam Was do spróbowania tego 'czegoś nowego' ponieważ każdy na pewno gdzieś tam coś kiedyś pił, i wie jak jest po normalnym alkoholu. Tu natomiast, jeśli już się wygra z utrzymaniem pawia w zagrodzie (wzgląd na niesamowicie, ogromnie, przebardzo gorzki smak!) to można poczuć to magiczne coś.

Herbi, zielony kolor akurat wychodzi po zalaniu tych ziół i odczekaniu dwóch tygodni. Gdybyś to przedestylował, to otrzymałbyś znów klarowny spirytus, ale z rozpuszczonymi alkaloidami i olejkami eterycznymi, więc to nie brak tego zabiegu. Pewnie dowaliłeś potrójną dawkę zielska i zrobiło się wręcz czanrne (?)

hahatek

gorzki smak - po to właśnie cukier i wszelkie inne środki słodzące...

[link widoczny dla zalogowanych]

piłam kiedyś absynt ale nie w takich ilościach, żeby widzieć po niej elfy, chociaż znajomi mówili, że widzieli świat na zielono, hmm...

Yoko

thepyrko

Herbi

fakt to moze byc to

Nonek

Ciekawe, co by wyszło, gdyby do tej nalewki dodać innego ziela... ;>

Herbi

sa przepisy na wodke z dodadkiem ziolka

Nonek

No tak, ale niby jest przesąd, że jak się dużo wypije a potem przypali, to można mieć zapaść. Ale na pewno coś by z tego wyszło ciekawego, bo thc jest rozpuszczalne w alkoholu (herbatki już nie zrobisz, a nalewkę albo makumbę owszem)

Może ktoś próbował? ;D

thepyrko

Ja ostatnio robiłem herbatę Wink

Bierzesz herbatę. Najlepiej tako SAGE
potem bierzesz wrzątek i zalewasz ... a potem dosypujesz cukier według uznania XD

za naukę byśta się wzięli! Very Happy

Patrycy

Z tego co mi wiadomo to piłem niebieski słowacki albo czeski. mieszany ze spritem

Yoko

Wrajt

A po co to pić w ogóle ;x ?

Nonek

Żeby bełkotać i się przewracać, gdy mocniej zawieje wiatr ;p